Mężczyzna, 44 lat
224 17
W serwisie od: Ostatnio online:
Jak to jest, ze wiekszosc "kobiet" przejawia wiekszy szacunek dla pieniadza niz dla samej siebie...🤔
Nie wiem czy to niezaradnosc zyciowa, czy chec potencjalnie i naiwnie interpretowanego łatwego przychodu pcha kobiety w tym kierunku....? a moze jedno i drugie...?
Moze wlasnie naiwnosc mezczyzn godzacych sie na to utrwala w przekonaniu kobiety, ze jest to rozsadna droga. Jak to mowia jest popyt jest podaz. Troche w formie zabawy, troche w formie rozrywki ale zawsze interesownie nie patrzac na wlasne wartosci. Choc o jakich wartosciach tu mowa sprzedajac sie na zdjeciach i filmach za doladowanie konta 🤦‍♂️ z kolkiem w tylku i dwoma kabaczkami w piczce...🙈 notabene czasem ciezko nawet stwierdzic ktory przedmiot w ktorej szczelinie sie znajduje....strach pomyslec jakie tam przeciagi panuja 🤧
Swiat stanal na glowie...a pomyslec ze portal nazywa sie "DateZone"... 😉
Z calym szacunkiem dla nieszanujacych sie "pań"...omijajcie ten profil... bo wasza wartosc oparta na nominalach NBP, EU, DOL, jest odwrotnie proporcjonalna do liczby zer na waszym koncie zdobytych w ten sposob.

Pozdrawiam te Kobiety, ktore sie cenia i nie maja ochoty udowadniania jak to "wielki statek trzeba posiadac, aby dobil do brzegu ich portu", bo moze sie okazac, ze zaden marynarz tam nie zacumuje, a co najwazniejsze te kobiety ktore maja w czaszce organ, bardziej pozadany i namietny niz ta czesto przepchana otchlan.😘
Szukam
Osób płci: Kobieta
W celu: Dłuższa relacja, Luźna znajomość, Seks bez zobowiązań, Wirtualna znajomość, Związek
W wieku: od 18 do 47 lat
Dane
Imię: Michal
Język: Polski
Wzrost: 185 cm
Sylwetka: Wysportowana
Znak zodiaku: Rak
Włosy: Inne
Związki: Wolny(a)
Dzieci: Nie mam
Alkohol: Nie piję
Papierosy: Nie palę
Wykształcenie: Wyższe
ThisOne79
Czy są tutaj osoby które naprawdę chcą się spotkać? Czy tylko przeglądać zdjęcia 🤦
ThisOne79
2. nagły przypływ krwi do głowy sprawia że w jednej chwili otrzeźwiałaś, pomimo, iż nie czułaś się jakoś mocno pijana...jednak teraz przypływ adrenaliny w Twoim ciele sprawił, że każda sytuacja która trwa tylko sekundę rozciąga się na tyle w czasie, że potrafisz zebrać i przeanalizować dane jak komputer z bogatym oprogramowaniem "gameingowym". Czujesz swój przyspieszony oddech oraz słyszysz spadające krople wody z nie do końca wyschniętych części ciała, kiedy to w pośpiechu wychodziłaś z wanny. Obrazy są ostre i wyraziste. Ale co z tego? zadajesz sobie pytanie wpatrzona w wizjer. Nadal nie podjęłaś decyzji co masz zrobić. Czy wpuścić tego mężczyznę do środka, i przeżyć niezapomniany do końca życia wieczór w towarzystwie niespotykanego do tej pory mężczyzny, czy pozostać bezpieczna za drzwiami i pozwolić na samoistne wymazanie tych smarkatych i niepoważnych myśli i żądz. Milion myśli pojawiająca się w głowie zaczyna tworzyć chaos i szum. Niestety chwilowa koncentracja i spowodowane działaniem napływającego w jednej chwili hormonu stresu skupienie zaczyna osłabiać się z uwagi na dominujące działanie alkoholu. upływające sekundy nie są Twoim sprzymierzeńcem i jedynie potęgują narastające zdenerwowanie. W głowie pojawiło sie wspomnienie niechlubnej sytuacji kiedy to stałaś przed cała klasą i nieprzygotowana usiłowałaś odpowiedzieć na pytanie żadne przed swoim nauczycielem. doskonale przypomniałaś sobie, że stres wywołany nagłą sytuacją nie motywuje Cię w żadnym stopniu do działania. Przypomniałaś sobie chwilową fascynację, która cię opętała w wannie i postanawiasz pójść na całość. pomyślałaś, że tylko szybko podkreślisz w łazience rozmazane oko i zaprosisz mężczyznę do środka. w pośpiechu ale jednak na palcach wbiegasz do łazienki. spoglądasz w lustro i już wiesz że była to najbardziej trafna decyzja którą dziś podjęłaś, ponieważ rozmazane na twarzy pozostałości nie do końca zmytego makijażu raczej nie zadziałały by na twoją korzyść. Szybkie poprawki zajęły Ci o wiele mniej czasu niż odbywa się to z rana kiedy to szykujesz się do pracy i ślęczysz przed lusterkiem wpatrzona w tą zaspaną opuchnięta postać. teraz biegniesz do drzwi, krzycząc z daleka :już otwieram". dobiegasz do drzwi, chwytasz za klamkę i przekręcasz nerwowo w pośpiechu zamek w drzwiach. uchylasz drzwi...Ale przecież stał za nimi. Był. Sama widziałam. Powtarzasz do siebie niedowierzając, że korytarz wygląda podobnie jak w chwili kiedy ostatni raz zamykałaś drzwi przed kąpielą. Za drzwiami nie widzisz mężczyzny, nie widzisz nikogo, bo nikogo tam nie ma. wybiegasz jeszcze na korytarz i kierujesz się w stronę wyjścia zakrywając się szlafrokiem, ale na zewnątrz panuje względna cisza. poruszające się gałęzie drzew skromnie przybrane w liście wskazują, że już niedługo pokryte zostaną białym proszkiem i kryształową kolią. Wracając korytarzem zadajesz sobie pytanie czy był to tylko wyimaginowany obraz Twojej ogarniętej olbrzymim pożądaniem i lekko upojonym stanem wyobraźni, która już w wannie sprawiła, że 90% ciała drżało kiedy myśli układały się we wspólnym tańcu z dłońmi nieznajomego na Twoich najwrażliwszych częściach ciała. To tez wydawało się tak prawdziwe i tak rzeczywiste. czułaś jak jego skóra dłoni tak delikatnie oplata Twoją i wprowadza Cię na najwyższe szczyty rozkoszy. chwytasz klamkę drzwi i wchodzisz do mieszkania. zamykając je za sobą dostrzegasz w rogu zaraz za stojąca na korytarzu starą skrzynką, którą notabene już dawno miałaś wynieść do garażu, czerwony płatek róży leżący obok drzwi. i zaczynasz ponownie słyszeć co raz szybsze uderzenia swojego serca. przykucasz i bierzesz go w dłoń. czujesz jego delikatną jak skrzydła motyla strukturę. przykładasz do ust i zamykasz oczy. w jednej sekundzie uderzenie tego zapachu przenosi Cię na letnie poranne pola róż, gdzie najchętniej została byś już wiecznie. obok płatka dostrzegasz jeszcze, jakiś biały skrawek papieru wielkości wizytówki, z poszarpanymi nieregularnie krawędziami, na którego rewersie jest napisane...
ThisOne79
1. Ten jesienny nieprzyjemny i chłodny wieczór skusił Cię na kolejną lampkę portugalskiego Quinta Vale de Fornos. Patrzysz i nie dowierzasz, że ta mała butelka powoli dobiega końca. Troszkę zaszumiało w głowie, ale jesteś pewna, że po tej ilości spożytego wina mogłabyś czuć się bardziej pijana... w łazience rozchodzi się kwiatowy zapach płynu, który właśnie wlałaś do wanny pełnej wody, pokrytej pękatą jak pierzyna pianą. Tak to jest ten moment, kiedy właśnie zanurzasz się w otchłani gorącej wodnej kąpieli i czujesz jak rozprężają się wszystkie włókna w twoim ciele. Czujesz delikatny zapach aloesu dostający się do Twoich nozdrzy, który powoduje błogie odprężenie. Każdy dotyk Twoich ust w kieliszku przełamuje niemoc i stres całego dnia, a to powoduje że jesteś już mocno odprężona. w głowie co pewien czas nie wiesz czemu pojawiają się przebłyski, w których to widzisz sekundowe obrazy mężczyzny, którego dziś spotkałaś w galerii kiedy przechodziłaś koło sklepiku z biżuterią. Natychmiast jednak wracasz stanowczo myślami do kontynuowania chwil relaksu zarezerwowanych tylko dla Ciebie...nie chcesz aby cokolwiek przeszkodziło Ci w tym własnie nastawieniu. Myśl jednak powraca i ponownie widzisz przystojnego barczystego mężczyznę, który patrzy głęboko w Twoje oczy jak dawno nikt tego nie robił...zdaje Cię się nawet, że na krótko dostrzegasz w tym pojawiającym się obrazie, że jego kącik ust nabrał uśmiechu w momencie kiedy ukradkiem spojrzałaś na niego. W jednej chwili zdążyłaś zauważyć jego dobrze skrojony garnitur, koszulę opiętą na torsie i przecudowne męskie dłonie. Nie umknął Ci jego delikatny zarost na twarzy i to dogłębne spojrzenie w Twoje oczy. Ciężko Ci uciec z tą myślą w otchłań relaksu. myśl wraca i staje się co raz bardziej intrygująca. Delikatnie Twoja dłoń wspólnie z ogarniającym Twój umysł wspomnieniem zaczyna wędrować bezwiednie po Twoim udzie zatopionym w pianie. przesuwając się od kolana aż po same płatki Twojego kwiatuszka. Zadajesz sobie pytanie: kto to był i czemu tak zapadł Ci w pamięć. Nie uzyskujesz niestety na nie żadnej odpowiedzi. W pewnej chwili zdajesz sobie sprawę, że dotykasz się już nie tylko w okolicach rozgrzanej maksymalnie cipki, ale pieścisz drugą rączką swoje piersi. W głowie przypomina się także, że mężczyzna ten otarł się delikatnie ramieniem o Twoje ramię kiedy mijał Cię i poczułaś ten niebagatelny zapach, który jest teraz jak na zawołanie o wiele bardziej wyczuwalny niż kwiatowy płyn do kąpieli, którego przecież wlałaś nie tak mało do wanny. Twoja skromna osobowość i przyzwoitość walczy z pożądaniem jakie wzbudziły w Twoim ciele te obrazy i starasz się zaprzestać...ale podniecenie jest o wiele silniejsze i już wiesz że musisz się poddać tej chwili i z nim nie wygrasz...w tym momencie rozlega się pukanie do Twoich drzwi...wprawia Cie to w delikatne zaskoczenie. Przecież nikogo się nie spodziewałaś i nie życzysz sobie aby w tej chwili nachodziła Cie natarczywa sąsiadka, która znów ma do powiedzenia więcej niż Ty chciała byś wysłuchiwać. Nie w tej chwili i nie dziś. Może sobie pójdzie i nie będzie już mnie dziś nachodzić- myślisz sobie...Ale jednak pukanie nie ustaje. Wychodzisz z wanny i ubierasz swój aksamitny czarny szlafroczek. Podchodzisz do drzwi. Kiedy zaglądasz przez wizjer nie możesz uwierzyć co widzą Twoje oczy. Myślisz że to może czerwone Quinta Vale de Fornos nabrało swej mocy w kąpieli, ale jednak nie. Przed drzwiami Twojego mieszkania stoi On. Ten przystojny elegancko ubrany mężczyzna, który dopiero w wannie wzbudził w Tobie zwierzęce pożądanie. Mężczyzna w rękach trzyma bukiet pięknych róż, które przesłaniają widok jego torsu. Co on tu robi? dlaczego? jak?...zadajesz sobie milion razy te pytanie w myślach jak obłąkana...co teraz? czego on chce? o co chodzi. Powinnam się odezwać, czy udać że mnie nie ma? jak się zachować...? mam go wpuścić?...💋 cdn.
ThisOne79
...budzisz się i próbujesz otworzyć oczy... niestety na powiekach czujesz ciężar aksamitnego materiału oplatającego Twoją twarz... Niepewność... Strach... to jedyne co teraz czujesz...
Ręce w nadgarstkach otulone parcianym paskiem uniemożliwiają Ci poruszanie nimi. Panująca cisza i ciemność wprowadza Cię w co raz to głębszy strach. Nagły Powiew delikatnego wiatru na Twoim ciele powoduje, iż zdajesz sobie sprawę, że leżysz całkiem nago na miękkiej pościeli. Gdzie jestem, co ja tu robię? czemu jestem naga i przywiązana? brak odpowiedzi na zadawane sobie pytania potęguje Twoją niepewność do sytuacji w której się znalazłaś. Leżąc już tak chwilę zaczynasz zdawać sobie sprawę jednak, że nie jesteś sama, że ta pozorna cisza przerywana jest przez tajemniczy odgłos wydobywającego się z ust powietrza kogoś kto znajduje się z Tobą w tym samym cichym i ciemnym pomieszczeniu. Wydobywające się powietrze z jego ust pokrywa Twoje ciało jak wiatr, który opływa szczyty pasm górskich w jesienny poranek. Pytasz... kto to? ale nie uzyskujesz odpowiedzi. Słyszysz jedynie jak w okolicach Twoich rozchylonych ud rozpina się zamek błyskawiczny spodni...Z jednej strony przerażona, a z drugiej podniecona powtarzasz.. kto to? Nieznajomy Ci męski głos wypowiada jedynie...odpręż się...ten mocny bas pokryty delikatną chrypką, który dobiegł do Twojego wewnętrznego ucha spowodował takie wibracje, które nie pozostały bez echa i pokryły Twoją skórę delikatnym dreszczem...💋
ThisOne79
Photo in gallery
kapitalna
Perfekcyjne ciało ☺️
ThisOne79
let's play a game ...
💪🍷💐🛀💋🍦🔥
rozwiązanie proszę od Pań na priv.